Jestem już po obiadku : )
Dzisiaj na obiad kromka drożdżówki i 3 herbatniki (zjem jeszcze 3 ale podczas czytania książki) :D
Niedawno wróciłam znad dworze :s
nawet postanowiłam pomóc tacie przy malowaniu domu, ale było jak na patelni, więc z pomocy raczej mało wyszło :<<
ale przynajmniej biegałam za dziećmi :) może spaliłam trochę kcal :>>>
Niestety moja mama powoli się orientuje, w mojej diecie :{{
Jak to ukryć ???kiepski ze mnie kłamca :/
Dobra czytam książkę Błękitnokrwiści to nara!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz