niedziela, 28 lipca 2013

Och jednak mój wyjazd sie przeciągnie jutro wyjeżdżam dopiero :((
idę pić zieloną herbatę podobno przyśpiesza metabolizm...

sobota, 27 lipca 2013

Dzisiaj poległam na maxa ...
*I choć myślałam,że to koniec mojej diety to teraz to do mnie doszło,że to dopiero jest jej  początek.
Dam radę i osiągnę swój cel nie od dzisiaj nie od jutra po prostu od teraz.
Jutro jadę do babci na wieś i to dobre.
ponieważ babcia nie ma słodyczy i nie ma sklepów, za to są lasy i pola.
Więc postanowiłam biegać i odpoczywać na łonie natury. Ewentualnie zbieranie jagód na skup.
Pa, pa!Nie będzie mnie kilka dni !
Pozdrowienia!
Konfucjusz
,,Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada, ale na tym, że potrafi się podnosić...''
Obliczyłam ile kcal dzisiaj zjadłam!
I wyszła jakaś duża liczba masakra! :(((
To co zjadłam
kromka chleba 83,30kcal
3 kawałki pomidora 30 kcal
6 herbatników158.4
kawa100 kcal
lód 42kcal
kromka drożdżówki 150kcal
RAZEM=536.7
SZOK O.o
Jestem już po obiadku : )
Dzisiaj na obiad kromka drożdżówki i 3 herbatniki (zjem jeszcze 3 ale podczas czytania książki) :D
Niedawno wróciłam znad dworze :s
nawet postanowiłam pomóc tacie przy malowaniu domu, ale było jak  na patelni, więc z pomocy raczej mało wyszło :<<
ale przynajmniej biegałam za dziećmi :) może spaliłam trochę kcal :>>>
Niestety moja mama powoli się orientuje, w mojej diecie :{{
Jak to ukryć ???kiepski ze mnie kłamca :/
Dobra czytam książkę Błękitnokrwiści to nara!
Jej!Dzisiaj 3 dzień morderczej diety :>
jak to szybko zleciało heh :D. Dzisiaj postanowiłam normalnie zjeść śniadanie (3 mini kawałki pomidorka z jogurtem i kromka chleba[teraz pije mokate]) A postanowiłam tak zrobić, żeby nie popełnić błędu jak wczoraj i się zagładzać, bo to na razie nic z tego nie wyjdzie ;(( muszę zmniejszać jedzenie stopniowo :)) wtedy może się uda.Co dzień jest coraz mniejszy głód :) to oczywiście plus
Dobra lecę spalać kalorię :D
Bye bye!

piątek, 26 lipca 2013

Dobra przegoniłam mamę i wracam do pisania :*
Choć tak naprawdę nie wiem o czym pisać :O
Mam wewnętrzny konflikt rozum kontra atrakcyjność
A oto thinspiracje które mnie mobilizują xp :


Czy to jest możliwe żeby schudnąć 3-5 kg w ciągu miesiąca?(do września)
mam nadzieję że tak!
Dobra idę oglądać pamiętniki Carrie
Dobranoc!
Słodkich snów :***

 

Wzloty i upadki

Już prawie bym zrezygnowała, ale nie dałam się!I czuje się silniejsza!Po części kusił mnie baton snickers, po drugiej części konsekwencje mojej diety, a po 1/3 głód :(
Wiem trochę to zagmatwane :(((
tak naprawdę nie chce anoreksji (pewnie jak większość z nas)
ale nie lubię swojego ciała nie akceptuje go, więc czy mam jakiś wybór?
Sport i ćwiczenia nie pomogły :{ a jak pomogły to w minimalnym stopniu.
Czy ja dużo chce?Płaski tyłek i szczupłe nogi czy to tak dużo?
 Boję się tego że zaniknie mi okres (jak pół roku temu) i nie będę mogła mieć dzieci.
Co prawda nie planuje mieś potomstwa, ale to jest różnica nie mieć z wyboru, a nie mieć z wyniku choroby etc.
Dobra później dopiszę bo mama przyszła :)
pa!